Renault 5

Foggi · Wysłany: Czw 17:09, 29 Mar 2007 Temat postu:

sweeper ja co prawda sie zgadzam z nakazem jazd i uwazam ze jest potrzebny ale co do tych zarowek to nie prawda.. renault 5 np. 2x h4 55w + tyl to 20 w postojowki 10w i wnetrze to blaty ok 30w knefle 10 zapalniczka schowek itd... razem troche tego jest.. ale mozna przejsc w srodku na led... hi hi

Sweeper · Wysłany: Czw 17:13, 29 Mar 2007 Temat postu:

wiesz sam o co generalnie chodzi - takie tłumaczenie, że więcej prądu i paliwa pójdzie to żadne wytłumaczenie

możesz sobie kupić osobne światła do jazdy dziennej i problem z głowy - ustawa ma poprawić bezpieczeństwo na drogach i nawet jeżeli przez to zginie tylko jedna osoba mniej to warto

max002 · Wysłany: Czw 17:25, 29 Mar 2007 Temat postu:

przepis jest przepisem i trzeba go respektować Smile

mam nadzieje, że moje r5 wytrzyma jazdę z cały czas włączonymi światłami.
a jeżeli posiada się światła do jazdy dziennej to czy tylko przednie lampy muszą być włączone czy tył też ma świecić??

balos · Wysłany: Czw 18:16, 29 Mar 2007 Temat postu:

Ja oddałem też głos za światłami i wcale nie dlatego że jeżdze zawsze na włączonych i jestem jakimś fanatykiem tego przepisu, po prostu skłaniam się ku tej opcji po paru sytuacjach jakich byłem świadkiem tej zimy:

-godz.22.00 a kobitka jedzie sobie Golfem V, 80 na blacie, rozmawia przez komóreczke, jest nieżle rozbawiona rozmową a światła oczywiście nie włączone!!!!!!

-a drugi przypadek to widziałem po raz pierwszy w życiu, koleś jechał bez świateł dostawczym około 18.00 i skubany rozmawiał przez dwie komórki naraz a kierownice trzymał chyba fujarą!!!!!

rat-med5 · Wysłany: Czw 19:29, 29 Mar 2007 Temat postu:

caly rok i tylko caly rok swiatelka jak minol 28 luty nie ktorzy ludzie zgasili swiatla ale najczesciej to byli wariaci zapierdala 180 na drodze i zadowolony ale ze go nie widac to nie pomysli

poza tym jest roznica w widocznosc samochodow ze swiatlami i bez na serio widac o jakies 100 metrow szybciej jak dla mnie ma to znaczenie bo wqtedy mozna zacac wyprzedzac i dobrze sobie "obliczyc" droge potrzeban do tego !!

ja jezdzilem caly rok i bede zawsze za !!

pozdrawiam

re5pekt

zuwik · Wysłany: Czw 21:50, 29 Mar 2007 Temat postu:

Clio a wyobraź sobie sytuację awaryjną, ot wybiega pies na drogę. Próba 1. Masz rękę na lewarku, szybko przenosisz ją na kierownicę i odbijasz, uff, pies żyje, zderzak cały. Próba 2. Masz w ręce fajkę. Próbujesz odbić jedną ręką, ręka się ześlizguje i nie dokręcasz, walisz po hamulcu, uderzasz w psa, zabijasz czyjeś zwierze, rozwalasz zderzak, fajka w chwili gwałtownego hamowania i uderzenia wypada Ci z ręki i pali dziurę w desce lub Twoich gaciach.... A i jesczze jedno. Jak masz manuala jedną ręką kierujesz, drugą zmieniasz biegi. Jak palisz jedną ręką trzymasz fajkę, drugą zmieniasz biegi... Kto kieruje?

Niektórzy nie pojmują, że mamy auta z lat 80, gdzie wynaleziono alternator, który jest na tyle wydajny że uciągnie światła bez przegrzewania silnika i rozładowywania akumulatora.

Monster - skoro taki z Ciebie ekolog to powiedz, jak jeździsz? Czy tak, żeby Twoja Renówka paliła jak najmniej? Obawiam się, że dało by się nią zejść litr na setkę w dół. Pomyśl ile w tym litrze zanieczyszczeń w porównaniu do marnego 0,05l więcej wynikającego z jazdy na światłach.

max002 · Wysłany: Czw 22:07, 29 Mar 2007 Temat postu:

światła dobra rzecz, i podnosi bezpieczeństwo na pewno, ale to że podnosi zużycie paliwa to też fakt, tylko, że jazda ze zużytym filtrem powietrza powoduje większe zużycie paliwa niż włączenie świateł.
Na bezpieczeństwie nie powinno się oszczędzać!!!

Lodoo · Wysłany: Czw 22:33, 29 Mar 2007 Temat postu:

monster.... a jakie drogi mamy w polsce i jakich kierowcow a jakie w angli...
jak kultura jady nasza bedize taka jak brytyjczykow to zgasimy swiatla Very Happy

supermonster · Wysłany: Pią 0:12, 30 Mar 2007 Temat postu:

1. Oba nasze F3N palą około 7 delikatnie, 10 jak pałujemy... wiec w granicach normy

2. Nie jestem ekolog (nawet katalizatora nie mam) ale kierowców o sportowych ambicjach w wykręconych furach jest nieco mniej niż zwykłych kierowców mimo wszystko... a na światłach mają jeździć wszyscy. Kopcące ikarusy, dymiące jelcze i Bóg wie co jeszcze.

misiek_gd · Wysłany: Pią 5:29, 30 Mar 2007 Temat postu:

ale polska mentalnosc jest taka ze jak czegos nie nakaza to tym bardziej tego unikamy my mowimy ze sie pilnujemy aby zapalac swiatla wtedy kiedy tego wymaga sytuacja a co z tymi co tego nie robia we mgle nic nie widac a gosc bez swiatel albo po miescie na przeciwmgielnych to jest tylko parodia ale dzieki temu przepisowi hociaz ten we mgle bedzie mial wlaczone te swiatla bedzie jeden nie myslacy mniej